Czas Bohaterów

Posiadłość Królowej Magiedegen, umieszczona niedaleko rynku. Ogromny zamek, całkowicie zbudowany z czarnej cegły, obrośnięty jest tu i ówdzie bluszczem, który świadczy o jego starości. Do Pałacu można trafić bez trudu: po bokach brukowanej uliczki prowadzącej z rynku aż do tego miejsca rosną krzaki bzu i dzikich róż, co sprawia iż droga jest widoczna już z daleka. Ogromna brama, prowadząca do środka jest otwarta jest praktycznie zawsze- dostęp do Pałacu ma więc każdy, kto odbył krótką kontrolę straży. To tu można zwrócić się do Królowej ze swoimi prośbami, skargami bądź innymi sprawami..

Dookoła twierdzy często kręcą się bardowie, bajarze i powieściopisarze, których towarzystwo Królowa wręcz uwielbia. Największą popularnością wśród nich wszystkich cieszy się najbardziej Ailill- śniady mężczyzna w średnim wieku, który często przesiaduje na zamkowym dziedzińcu i opowiada o dziejach Magiedegen..

Kiedy jeszcze Drzewo Życia rosło na ziemi, powiadał pewnego dnia, podczas gdy wianuszek słuchaczy już zdołał się dookoła niego zebrać na ziemie naszego Cesarstwa przybyło siedmiu śmiałków. Fraaia, kobieta piękna, mądra, acz bardzo kochliwa. Moedigg, jeden z najodważniejszych mężczyzn, jakiego widział świat. Vrilla, delikatna i łagodna, przypominająca nieco płatek śniegu. Iheeran, zwany również Cieniem, mistrz szpiegów. Kleppien, największy bard, jakiego znano. Lidyia, młódka zwinna i sprytna. A na koniec wódz ich wszystkich, Bwust- mąż o złotym sercu.
Razem postanowili założyć królestwo Magiedegen, miejsce łączące magów, muzykantów i wojowników.
Większość mieszkańców zna tę opowieść od małego, potrafi ją wyrecytować całą z pamięci. Mimo to, wszyscy siedzą tu, cichusieńko, zasłuchani..
Rządzili sprawiedliwie, przez kilka pięknych lat. ciągnie bajarz Do czasu, aż na królestwo najechały wrogie wojska. Nikt do końca nie wiedział, skąd nadciągali.. mimo to, władcy Magiedegen stanęli do walki. Tylko w siódemkę, bez pomocy wojsk..
Resztę każdy potrafi sobie dopowiedzieć sam patrząc na miasto w czasach dzisiejszych.

Siedem strzelistych wież góruje zdecydowanie nad resztą pałacu. Każda z nich przeznaczona jest jednej osobie z legendarnej Siódemki, która obroniła Królestwo, gdy u zarania dziejów zaatakowali je wrogie wojska. Siedem więc róż- rubinowa dla Fraaii, herbaciana dla Moedigga, śnieżnobiała dla Vrilli, onyksowa dla Iheerana, kobaltowa dla Kleppiena, perłowa dla Lidyii i diamentowa dla Bwusta- widnieje na fladze Magiedegen, podobnie jak i w herbie miasta. W potężnych i obszernych oknach wież również można dostrzec kwiaty w kryształowych wazonach, wystawione tam jako symbol tych, którzy zawsze będą w pamięci mieszkańców. Z resztą, jak można zapomnieć o siedmiu wspaniałych władcach, którzy Magiedegen założyli, a później poświęcili własne życie dla jego dobra?