Czas Bohaterów


#1 2009-05-05 13:57:28

Archibald Allensen

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 12
Punktów :   

Katedra św. Lauresa

http://terre.sans.frontiere.free.fr/page_a_voir_a_faire/a_voir_a_faire_images/cathedrale_reims_6.jpg



Wielka i dostojna Katedra Lauresa, największego świętego.
Długa na 800 metrów, wysoka na ok 500.
Cała zbudowana z cegły, z 3 wejściami.
Duża ilość witraży, w słoneczny dzień, na wnętrze świątyni zsyła fale różnokolorowych płomieni.
Jest to zdecydowanie, najbardziej rzucający się w oczy punkt miasta.
Oddalony trochę od rynku.
Wnętrze,strasznie bogato jest urządzone.
Ołtarz, znajduje się w środku, dookoła zaś znajdują się rzędy ławek, oraz kolumn.
Wewnątrz, dookoła, pełno jest kaplic, różnorakich świętych.
Wewnątrz unosi się zapach, przyjemny dla ciała, mieszający się ze słodkim zapachem kadzidła.
Ołtarz stoi nieco wyżej, tak jak tron, wraz ze stojącymi po obu stronach krzesłami.
Obok ołtarza znajdują się także miejsca dla kapłanów.
Pod ołtarzem jest wejście do katakumb.
Sieci nieznośnie trudnych do rozszyfrowania labiryntów.

Offline

 

#2 2009-05-08 19:26:19

Shira Telrunya

Valide

1175910
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 39
Punktów :   
Zamieszkanie: Magiedegen
Wiara: Ateizm
Charakter: Chaotyczny Dobry.
Rasa: Anioł
Towarzysz: kruk o imieniu Edgar
WWW

Re: Katedra św. Lauresa

Zatrzymała się przy kościele, wkładając dłonie do kieszeni spodni. Patrząc wysoko w górę, by dojrzeć czubek katedry, zmrużyła oczy przed słońcem. Momentalnie, jej usta wykrzywił półuśmiech. -Ja nie wiem..- mruknęła, odchodząc w swoją stronę -Skąd oni biorą architektów do projektowania tych kościołów.


Ridentem dicere verum (quid vetat?)

Offline

 

#3 2009-05-08 20:35:29

Archibald Allensen

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 12
Punktów :   

Re: Katedra św. Lauresa

W całym mieście rozległy się dzwony.
Radosne dzwony obwieszczające wielką uroczystość.
Tłumy ludzi zaczęły schodzić się pod katedrę oczekując poświęcenia jej.
Widać było też elitę. Szlachtę.
Przed wejściem zaczęli krzątać się kapłani.
Przygotowywali się do procesji.

Offline

 

#4 2009-05-17 12:18:05

Khitan

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 25
Punktów :   
Zamieszkanie: Zwaard
Wiara: Teatta
Charakter: Dobry Chaotyczny
Rasa: Elf
Towarzysz: Ni ma... Może, kiedyś...

Re: Katedra św. Lauresa

Zbliżali się także osobnicy innej narodowości.
Grupa Zwaardan z Khitanem na czele, z grzeczności i ciekawości przybyła na ową uroczystość.
Sam elf był ubrany w odświętne szaty, na głowę wdział szyszak, zdobny w pawie pióro.
Z zdumieniem przyjrzał się katedrze.
- Ktoś, kto to zbudował, miał gigantyczne ambicje... - wykrztusił...

Offline

 

#5 2009-05-17 13:34:21

Namri

Valide

7739043
Skąd: Wyobraźnia/Jelenia Góra
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 23
Punktów :   
Zamieszkanie: Affiare
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Chaotyczny Dobry
Rasa: Elf

Re: Katedra św. Lauresa

Pojawiła się u wrót sama, bez swojego ludu, który jest wierny Pradawnym potęgom, zresztą jak ona.
Była ubrana w skromne czerwone szaty, bez wszelkich ozdób - nie była bogata.
Czekała ze spokojem na rozpoczęcie ceremonii.

Offline

 

#6 2009-05-17 19:12:16

Archibald Allensen

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 12
Punktów :   

Re: Katedra św. Lauresa

Zaraz zewsząd rozległy się dźwięki dzwonków.
Procesjc ruszyła do wnętrza świątyni.
Na przedzie niesiono różany słup (krzyż), symbol wiary przed którym akolita niósł dymiącą kadzielnicę. Obok słupa szły świece.
Zaraz za krzyżem, podążał ubrany w czerwone szaty kapłan z uniesioną wysoko Świętą Księgą.
Za świecami w dwóch równych rzędach, stali ubrani w białe szaty kapłani.
Procesję kapłańską zamykał baldachim pod którym w asyście dwóch Starszych, szedł Archibald z uniesionym wysoko relikwiarzem (Relikwiarz wyglądał jak monstrancja). Miał na sobie bogato zdobione szaty i welon na plecach i dłoniach, by nie dotykać świętych relikwi gołymi rękoma.
W przedsionku katedry z góry sypano płatki róż. Kapłani wyśpiewywali radosne hymny.
Procesja zbliżała się do ołtarza i tam się kończyła.
Akolici niosący świece i krzyż, umieścili je przed ołtarzem.
Akolita niosący kadzielnicę, kiedy wszyscy kapłani zajęli swe miejsca, a Archibald z namaszczeniem odłożył relikwiarz na ołtarz, podał kadzielnicę Arcykapłanowi. Ten w asyście dwóch Starszych, obszedł ołtarz okadzając go i kłaniając się. Następnie kadzielnicę oddali akolicie który wysypał jej zawartość w cztery rogi ołtarza.
Archibald podszedł do Altarii (ołtarz) i jako że była to uroczystość wielka, zaśpiewał uroczyście modlitwę z księgi podsuniętej przez kleryka.
-O Panie, racz wysłuchać moich modlitw, racz mnię pobłogosławić, racz mnie napełnić twoją łaską mnie tak marnego sługe! Niech płomień ten, symbol i znak łaski proroka Rhlora, przyniesie zbawienie wierzącym. Niech ten wonny dym, który unosi się z rogów twego stołu, zanosi modlitwy wierzących, chociaż ogień który go wysyła zgaśnie i więcej, jako popiół nie zapłonie. Oto bowiem cztery płomienie symbolizują 4 lata wędrówki Ludu Wybranego. Niech obecny w tych płomieniach prorok Rhlor, raczy nas i ten ołtarz pobłogosławić!
Odszedł od ołtarza i podszedł do miejsca przewodniczenia (sedille- tron) i zaczął głosić długie i normalne dla uroczystych mszy formuły.
Po oficjalnych formułąch mszy, zdjął zdobne szaty i założył stary fartuch, podszedł do ołtarza i wylał nań święte oleje. Śpiewnie zaintonował.
-Niech przez oleje ustanawiające kapłanów, ten kamień uświęci się by był gotów przygotować ofiarę zbawienia.
Kiedy skończył, zamoczył kropidło i przechodząc przez całą katedrę poświęcił ją śpiewając.
-Niech przez łaskę św. Samuela, który przez służbę Tobie został utopiony,łącząc się tym samym ze zbawczą wodą, ta świątynia uświęci się i odegna wszelkiego złego ducha. Niech mury tej świątyni zaprawione tą świętą wodą, stoją niewzrusznie aż do twego przyjścia.
Założył spowrotem szaty i odpalając od kadzideł w rogach wielką świecę i ułożył ją wewnątrz różanego słupa.
Trzymając nań rękę znów zaśpiewał.
-Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem,
a oświecona jasnością Króla wieków,
poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa!

Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza!
Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu.

A zatem proszę was, bracia najmilsi, którzy stoicie tutaj, podziwiając jasność tego świętego płomienia,
byście razem ze mną wzywali miłosierdzia wszechmogącego Boga.
Niech Ten, który bez moich zasług raczył mnie uczynić swoim sługą, zechce mnie napełnić światłem swojej jasności i pozwoli godnie wyśpiewać pochwałę tej świecy.

W ten dzień pełen łaski,
przyjmij, Ojcze święty, ofiarę uwielbienia,
którą Ci składa Kościół święty,
uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę,
owoc pracy pszczelego roju.
Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień.
Chociaż dzieli się on użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku.
Żywi się bowiem strugami wosku, który dla utworzenia tej cennej pochodni
wydała pracowita pszczoła.
Zmęczony zasiadł na miejscu przewodniczenia i czekał na zakończenie Mszy.
Kiedy ta się skończyła wraz z bracią kapłańską położył się krzyżem przed ołtarzem.
Oznaczał to koniec ceremoni. Oni mieli tu leżeć aż do świtu następnego dnia. Czuwając w modlitwie.
Do Namri i Khitana podszedł mały staruszk.
-Niech cię błogosławią Potęgi moja droga, ciebie zaś Teatta i jej 5 elementów. Odegracie w dużą rolę w życiu społeczności Mego Ludu.
Powiedział i zniknął w tłumie z dobrotliwym uśmieszkiem.
Ludzie zaczęli się rozchodzić.

Offline

 

#7 2009-05-17 19:18:00

Shira Telrunya

Valide

1175910
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 39
Punktów :   
Zamieszkanie: Magiedegen
Wiara: Ateizm
Charakter: Chaotyczny Dobry.
Rasa: Anioł
Towarzysz: kruk o imieniu Edgar
WWW

Re: Katedra św. Lauresa

Wróciła się również, bo jak by nie było, Królową Magiedegen była. Odziana jak zwykle- jeno spiąwszy kasztanowe włosy w zmyślny kok- przystanęła przed katedrą, tuż obok Pani na Affiare. Westchnęła cichutko, czekając cierpliwie.


Ridentem dicere verum (quid vetat?)

Offline

 

#8 2009-05-17 19:20:36

Shira Telrunya

Valide

1175910
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 39
Punktów :   
Zamieszkanie: Magiedegen
Wiara: Ateizm
Charakter: Chaotyczny Dobry.
Rasa: Anioł
Towarzysz: kruk o imieniu Edgar
WWW

Re: Katedra św. Lauresa

Zanim się spostrzegła, wszystko dobiegło końca. Dygnąwszy zgrabnie przed wszystkimi, obróciła się na pięcie i odmaszerowała w swoją stronę, z towarzyszącym jej wciąż szelestem piór- zarówno swoich, jak i Edwarda.


Ridentem dicere verum (quid vetat?)

Offline

 

#9 2009-05-17 19:29:12

Khitan

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 25
Punktów :   
Zamieszkanie: Zwaard
Wiara: Teatta
Charakter: Dobry Chaotyczny
Rasa: Elf
Towarzysz: Ni ma... Może, kiedyś...

Re: Katedra św. Lauresa

Zaspokoiwszy swą ciekawość, wyznawcy Teatty ruszyli do pobliskich stajni.
Już po chwili grupka Zwaardan ruszyła w stronę gór granicznych.
Jeszcze podczas podrózy powrotnej Khitan zastanawiał się nad znaczeniem słów, wypowiedzianych przez tego staruszka...

Offline

 

#10 2009-05-19 15:41:33

Namri

Valide

7739043
Skąd: Wyobraźnia/Jelenia Góra
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 23
Punktów :   
Zamieszkanie: Affiare
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Chaotyczny Dobry
Rasa: Elf

Re: Katedra św. Lauresa

Westchnęła.
Nie brała do serca uwagi tego pana.
Gdy tylko procesja dobiegła końca ruszyła powolnym ruchem przed siebie, zamyślona.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wszystkoohowrse.pun.pl www.nowalia.pun.pl www.lineage2noobs.pun.pl www.simtractor.pun.pl www.yaoiplay.pun.pl