Ołtarz ten, to wykonany z granitu stół, otoczony pochodniami. Na kiju za ołtarzem, zawieszoną znak bogini - X, a w każdej jego części namalowano inny żywioł. Każde z pięciu świąt: Święta Wody, Ziemi, Wiatru, Ognia, no i ostatnie, najważniejsze Święto Wolności.
Zwaardanie to lud dumnych wojowników i dumnych jeźdźców, raczej nikt nie podjąłby się próby zwalczania ich wiary, która z resztą, jest praktykowana od początku ich cywilizacjii...
Offline
Pochód zatrzymał się przed ołtarzem.
Mieszkańcy otoczyli owe święte miejsce, przyklęknęli.
Kapłani zaś rozpoczęli rytuał...
- Dzieci moje! - zaczął najstarszy z nich - Przybyliśmy tu dziś, by oddać cześć Teattcie, matce świata. Na tę porę roku, nasza wspólna matka nakazała, aby czcić wodę, życiodajny żywioł, aby wiosna zachwyciła nas pięknem i dobrem! - przemawiał, a tymczasem reszta kapłanów zaczęła szeptać modlitwę do Zulthary, Córki Teatty, a za razem Strażniczki Wody
- Zultha, gamarrok! Vaka nurrok! Lindon faerlon! - zakrzyknęli, a z każdym okrzykiem, woda, którą oblany był ołtarz, podskakiwała, tworząc różne znaki.
W końcu wszyscy zebrani zaczęli wspólną modlitwę, która przepełniona była magią natury, energią, która życie daje; i życie odbiera...
Offline