Czas Bohaterów


#1 2009-05-06 18:03:59

Namri

Valide

7739043
Skąd: Wyobraźnia/Jelenia Góra
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 23
Punktów :   
Zamieszkanie: Affiare
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Chaotyczny Dobry
Rasa: Elf

Kościół

http://ewropa.blox.pl/resource/cmentarz.jpg

Stary kościół Pradawnych Potęg, wokół którego znajduje się rozległy i mroczny cmentarz.
Okoliczne duchy nie są sympatyczne, wręcz wredne.
Wchodząc na tą świętą ziemię trzeba się poważnie zastanowić, że aby to dobry pomysł, bo jak świadczą szczątki stworzeń rozumnych, leżące przy bramie wejściowej, niewielu wróciło z tego miejsca.

Offline

 

#2 2009-05-06 20:12:01

Archibald Allensen

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 12
Punktów :   

Re: Kościół

Stanął w bramie.
Ogólny mrok tego miejsca, starał się jakby uciec przed kroczącym kapłanem.
Skąpany w uroczyte szaty, z torbą na ramieniu, obrał kurs-kościół.
Prawdopodobnie poświęcony bluźnierczemu kultowi przodków. Tak zwanym Pradawnym Potęgom.
Ghule, zombie czy zjawy... One nie uszły uwadze Archibalda. Kryły się za grobowcami i obserwowały anioła, chcąc go zaatakować.
Ale nie mogły. Nie pozwalał im Boski zakaz. Zakaz któremu nie mogły się oprzeć.
Stanął przed świątynią. Miał racje. Na odrzwiach wybite były symbole Potęg.
Pchnął wrota. Ukazała mu się świątynia nie różniąca się architekturą od świątyń Kemokita.
W środku, przykryty prześcieradłem był różany słup.
Symbol Kultu Kemokitiańskiego.
Odkrył go i klęknął przed ołtarzem.
Przemówił półgłosem zgięty w pół, jakgdyby obawiał sie gniewu Bogów, jak pokorny sługa.
-O mój Panie. O mój Boże... Racz pobłogosławić swego sługę, by teraz, pełen sił i twej łaski mógł tę świątynię oczyścić i poświęcić twemu imieniu w chwale Lauresa.
Powstał i podszedł do ołtarza.
Ułożyłna nim wyciągnięte z torby: świece, mszał, wodę święconą, którą wlał do misy, kropidło, oleje święte oraz misę z kadzidłem.
Pustą torbę, odrzucił w kąt.
Wziął łuczywo i podpalił kadzidła.
Wonny dym wzbił się w powietrze.
Archibald śpiewnie zaintonował wznosząc ręce.
-Niech mocą św. Rhlora, obecnego w tym płomieniu, ta świątynia napełni się mocą twojej dobroci oraz modlitwą twoich wiernych. Niech ten wonny dym przyniesie zachwyt twemu wszechobecnemu Obliczu, i przyniesie zgubę pogańskim bogom tu żyjącym. Racz panie swego sługę wysłuchać, a nie sprowadzań nań, wyroku potępienia.
Obszedł ołtarz z misą okadzając go. następnie odłożył kadzidło w róg ołtarza.
Ujął dzbanek z olejami.
Wylał trochę na środek kamiennego ołtarza i ręką rozsmarował cicho mówiąc.
-Niech przez oleje ustanawiające kapłanów, ten kamień uświęci się, by był gotów przygotować Ofiarę Zbawienia.
Następnie zamoczył kropidło w wodzie święconej i obchodząc wnętrze świątyni obkropił je mówiąc.
-Nich przez łaskę św. Samuela, który przez służbę Tobie został utopiony,łącząc się tym samym ze zbawczą wodą, ta świątynia uświęci się i odegna wszelkiego złego ducha. Niech mury tej świątyni zaprawione tą świętą wodą, stoją niewzrusznie aż do twego przyjścia.
Odłożył kropidło i odpalił wielką świecę od kadzideł.
Zaklęcia na nią nałożone sprawiały że ogień nie gasł, a świeca się nie topiła.
Włożył ją w odpowiednie miejsce różanego słupa.
Trzymając rękę na świecy zaśpiewał uroczyście.
-Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem,
a oświecona jasnością Króla wieków,
poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa!

Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza!
Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu.

A zatem proszę was, bracia najmilsi, którzy stoicie tutaj, podziwiając jasność tego świętego płomienia,
byście razem ze mną wzywali miłosierdzia wszechmogącego Boga.
Niech Ten, który bez moich zasług raczył mnie uczynić swoim sługą, zechce mnie napełnić światłem swojej jasności i pozwoli godnie wyśpiewać pochwałę tej świecy.

W ten dzień pełen łaski,
przyjmij, Ojcze święty, ofiarę uwielbienia,
którą Ci składa Kościół święty,
uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę,
owoc pracy pszczelego roju.
Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień.
Chociaż dzieli się on użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku.
Żywi się bowiem strugami wosku, który dla utworzenia tej cennej pochodni
wydała pracowita pszczoła.

Po tym wszytskim, położył sie przed ołtarzem krzyżem, modląc się o wszeklkie dobro.

Offline

 

#3 2009-05-07 18:41:47

Namri

Valide

7739043
Skąd: Wyobraźnia/Jelenia Góra
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 23
Punktów :   
Zamieszkanie: Affiare
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Chaotyczny Dobry
Rasa: Elf

Re: Kościół

Obserwowała go z kąta.
Siedziała na małej ławeczce, tuż po niewielkim krzyżem.
Jej cera, w półmroku panującym w kościele wydała się bledsza niż zwykle.
Miała na sobie skromną, czarno-zieloną suknię, w której wyglądała jak zwykła elfka, jednak jej oczy zdradzały pełną szlachetność bez wątpienia królewskiego pochodzenia.

Offline

 

#4 2009-05-08 19:56:01

Archibald Allensen

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 12
Punktów :   

Re: Kościół

Podniósł się.
Widać było zmęczenie na jego twarzy.
Nie zauważając kobiety wszedł do konfesjonału.
Począł czekać, czytając książkę.

Offline

 

#5 2009-05-08 20:08:14

Eithel

Cesarzowa

11456835
Zarejestrowany: 2009-04-25
Posty: 40
Punktów :   
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Neutralny Chaotyczny
Rasa: Driada
Towarzysz: Brak

Re: Kościół

Weszła do kościoła. Przy wejściu się zatrzymała i rozejrzała. Dostrzegła elfkę i kapłana w konfesjonale. Podeszła do niego i wsadziła głowę do środka, dysząc z wściekłości.
- Nie masz prawa. Nie udzielam ci go. Nie. Zabraniam. Masz zabrać swoje rzeczy, i zostawić Pradawne Potęgi w spokoju.
Powiedziała władczym tonem.


Dyktatorka. Muahahahaha...

Offline

 

#6 2009-05-08 20:24:58

Archibald Allensen

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 12
Punktów :   

Re: Kościół

Popatrzył na nią doświadczonymi przez eony oczyma.
Uśmiechnął się.
Wrócił do czytania Pisma.
Mimo że był aniołem, serafinem, widać było spowodowane przez zmęczenie zmarszczki.
Zaczął przewracać strony chłonąc tekst.

Offline

 

#7 2009-05-09 17:31:32

Namri

Valide

7739043
Skąd: Wyobraźnia/Jelenia Góra
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 23
Punktów :   
Zamieszkanie: Affiare
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Chaotyczny Dobry
Rasa: Elf

Re: Kościół

Wstała z ławeczki.
Podeszła do głównego ołtarza.
Skłoniła się przed krzyżem.
Spojrzała po chwili na cesarzową i kapłana w konfesjonale.
Podeszła do nich.
- co tu się dzieje?
Spytała szeptem.

Offline

 

#8 2009-05-09 20:20:05

Shira Telrunya

Valide

1175910
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 39
Punktów :   
Zamieszkanie: Magiedegen
Wiara: Ateizm
Charakter: Chaotyczny Dobry.
Rasa: Anioł
Towarzysz: kruk o imieniu Edgar
WWW

Re: Kościół

Również się zaciekawiła całą tą sytuacją. Czegóż to tak Cesarzowa zabraniała kapłanowi? Zatrzymała się grzecznie przed krzyżem, nie wykonawszy jednak żadnego gestu, i podeszła bliżej, by dowiedzieć się czegoś więcej. Mimo iż starała się zachowywać jak najciszej, stuk wysokich obcasów odbijał się echem od ścian kościoła, zaś czarne pióra jej skrzydeł szeleściły tajemniczo.


Ridentem dicere verum (quid vetat?)

Offline

 

#9 2009-05-09 20:32:59

Eithel

Cesarzowa

11456835
Zarejestrowany: 2009-04-25
Posty: 40
Punktów :   
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Neutralny Chaotyczny
Rasa: Driada
Towarzysz: Brak

Re: Kościół

Miała autentyczny mord w oczach.
- Pradawne potęgi zostaw w spokoju! Nic mnie nie obchodzi, że jesteś posłańcem niebios. Nic, a nic. Chyba nie sądzisz, że Kemokit chciałby, abyś dla niego burzył spokój?


Dyktatorka. Muahahahaha...

Offline

 

#10 2009-05-09 20:44:37

Shira Telrunya

Valide

1175910
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 39
Punktów :   
Zamieszkanie: Magiedegen
Wiara: Ateizm
Charakter: Chaotyczny Dobry.
Rasa: Anioł
Towarzysz: kruk o imieniu Edgar
WWW

Re: Kościół

Skrzyżowała dłonie na piersi, przekrzywiając lekko głowę w bok. Skrzywiła się mimowolnie, słysząc wyrażenie "posłaniec niebios". Tak jakoś dziwnie jej się to wszystko kojarzyło.. jednak prędko powróciła myślami do obecnego zajścia. Sprzeczka z powodu wierzeń. Tak, to chyba właśnie dlatego jest ateistką. Chociaż i tak do niej pretensje mają.. ech. I tak źle i tak niedobrze.


Ridentem dicere verum (quid vetat?)

Offline

 

#11 2009-05-09 20:53:16

Eithel

Cesarzowa

11456835
Zarejestrowany: 2009-04-25
Posty: 40
Punktów :   
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Neutralny Chaotyczny
Rasa: Driada
Towarzysz: Brak

Re: Kościół

Spojrzała przypadkiem na Królową.
- No widzisz! Ona też z nieba przybyła, ale nie ma manii żadnych!
Wyszeptała przenikliwie.


Dyktatorka. Muahahahaha...

Offline

 

#12 2009-05-09 21:05:53

Khitan

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 25
Punktów :   
Zamieszkanie: Zwaard
Wiara: Teatta
Charakter: Dobry Chaotyczny
Rasa: Elf
Towarzysz: Ni ma... Może, kiedyś...

Re: Kościół

- Teatto, dlaczego ja zawsze muszę być rozjemcą? - zadał sobie pytanie Khitan, podkradając się do krzykaczy.
On to nawet lubi, jak się jakiś czarny, albo nawet zbyt biały charakterek spierze, ale teraz była sprawa ważniejsza.
- Ekhm. - kaszlnął, chcąc zwrócić na siebie uwagę - Witam szanownego Arcykapłona... Naczy Arcykapłana, no i najpiękniejsze damy Verleden i Affaire! - przywitał się elf, blednąc coraz bardziej z każdą chwilą - Rozumiem Cesarzową, ten stary kościół nie powinien być nawracany na twą wiarę, posłańcze.
Każdy z nas ma prawo do innej wiary, na przykład my, wyznawcy Teatty, interesujemy się waszą religią, lubimy o niej rozmawiać, nie czujemy do niej ni zagrożenia, ni wrogości. Tak samo wy, dzieci Kemokita, proszę was. Zadecydujmy - niech część świątyni zostanie wydzielona dla Cesarzowej, a część dla Arcykapłana. Tak zrównoważymy tę sytuację - wilk będzie syty, owca cała. - wygłosił swą przemowę Król Zwaardu, ocierając swe skronie chustą, niegdyś białą, teraz ściemniałą od potu...

Offline

 

#13 2009-05-10 11:36:32

Eithel

Cesarzowa

11456835
Zarejestrowany: 2009-04-25
Posty: 40
Punktów :   
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Neutralny Chaotyczny
Rasa: Driada
Towarzysz: Brak

Re: Kościół

Spojrzała na Króla. Jej wściekłość powoli mijała.
- Nie. Niech sobie znajdzie inną świątynie w Afftaire. Ta będzie pradawnych potęg. I nic i nikt nie zmieni mojego zdania.
Powiedziała z zastanowieniem.


Dyktatorka. Muahahahaha...

Offline

 

#14 2009-05-10 12:02:49

Khitan

Valide

Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 25
Punktów :   
Zamieszkanie: Zwaard
Wiara: Teatta
Charakter: Dobry Chaotyczny
Rasa: Elf
Towarzysz: Ni ma... Może, kiedyś...

Re: Kościół

Elf, coraz bardziej przypominający truposza, odpowiedział:
- Kościół Kemokita jest jedną z wielu wiar. Czemu więc, nie pozwolić im, na wybudowanie w Affaire świątyni? - zaproponował, starając się zachować na twarzy coś, co przypominało uśmiech - Rozumiem iż Cesarzowa także pragnie miejsca dla swej wiary, jednak i oni na takowe miejsce zasługują. - Khitan nabrał w końcu zdrowych barw...

Offline

 

#15 2009-05-10 12:39:58

Namri

Valide

7739043
Skąd: Wyobraźnia/Jelenia Góra
Zarejestrowany: 2009-05-03
Posty: 23
Punktów :   
Zamieszkanie: Affiare
Wiara: Pradawne Potęgi
Charakter: Chaotyczny Dobry
Rasa: Elf

Re: Kościół

Przysłuchuje się rozmowie.
Chrząknęła
- Pragnę przypomnieć że kłócicie się na ziemi świętej. Zaraz w Affarie zjawi się kościół boga jedynego, ten będzie pradawnych potęg, lecz równiez zostanie wybudowana sala zgromadzeń dla ateistów.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.slaskwedkuje.pun.pl www.zlobek28.pun.pl www.metin2cheaty.pun.pl www.blastmu.pun.pl www.listopadowki2006.pun.pl